Tak się złożyło, że najnowszy numer "Repliki" mamy u siebie, jako jedni z pierwszych (oczywiście dla Was gratis do każdego zamówienia - jak zresztą od pięciu lat. Wiecie że ten pomysł kopiują od nas kolejne i kolejne sklepy? Cieszymy się, że byliśmy inspiracją!), więc szybki przegląd prasy, zachęcający do tego, żeby po najnowszy numer (już czterdziesty siódmy!) sięgnąć.
Na okładce tym razem profesor Ewa Łętowska - łatwo się domyślić, dlaczego. To była Rzecznik Praw Obywatelskich, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, jedna z kobiet stojących najwyżej w strukturach państwa, która po prostu i zupełnie otwarcie sprzyja nam, środowisku LGBT. W bardzo ciekawym wywiadzie Dawida Wawryki (brawo Dawid!) najbardziej zaciekawił mnie ten wątek, w którym profesor Łętowska opowiada o swojej pracy jako RPO - i o sprawach, jakie do niej wtedy trafiały. I choć było to w latach 1987-1992 (części z Was pewnie jeszcze nie było na świecie), to już wtedy kwestie dotyczące mniejszości seksualnych trafiały do Rzecznika Praw Obywatelskich. Wyobraźcie sobie odwagę tych skarżących się ludzi, żeby wtedy otwarcie, do państwowego urzędnika, pisać że jest się gejem czy transem! Mieli olbrzymie szczęście, że trafiali właśnie na panią profesor, a ta starała się pomóc jak mogła.
Kilka stron dalej - kolejna tęczowa rodzina! Sporo mamy ich w "Replice" od mniej więcej roku (i - powiem w sekrecie - że szykują się w tym roku kolejne), ale ta jest nieco inna niż te opisywane wcześniej. Siostra lesbijka, siostra heteryczka w związku z feministą i brat gej. Wszyscy z Poznania, opisują w tekście Bartka Żurawieckiego co spowodowało że tak mocno się zżyli. Co dla mnie ciekawe, nie tylko lesbijka czy gej mieli w tej rodzinie problemy: z coming outem, z akceptacją, z tym jak postrzegane były ich związki. Fajnie opowiada Marta, która jest hetero, że wszystkie problemy: brata, siostry, ale też rodziców, którzy starali się pogodzić z orientacją dzieci, spadły na nią. Każdy do niej przychodził z prośbą o rozmowę, o radę. Ekstra taka siostra i córka, prawda? A Marcin mówi jak starał się zwalić na siostrę-lesbijkę oglądanie gejowskiego porno :) Zresztą, Marcina chętnie widzielibyśmy jako jednego z naszych miśterów (chłopaku Marcina, nie gniewaj się, tylko bądź dumny!)
Krzyś Tomasik pisze fascynujące wspomnienie o Włodzimierzu Antosie - człowieku, a w zasadzie instytucji, bez której nie narodził by się w Polsce ruch LGBT na początku lat dziewięćdziesiątych! Starsi pamiętają, a młodszym powiemy, że to właśnie Antos był jednym z pierwszych (o ile nie pierwszym) dużym wydawcą pism gejowskich - i to nie pornograficznych pisemek, tylko odpowiedników dzisiejszej "Repliki". I może to również dzięki niemu słowo "gej" przywędrowało do polszczyzny? Świetny tekst w dziale Ikony LGBT.
A poza tym: mój, misiodyrektorski wywiad z Łukaszem i Dorotą z Krakowskiego Klubu Sportowego "Krakersy". Pytałem ich jak się organizuje największy w Polsce turniej sportowy dla środowiska LGBT. Wyobraźcie sobie, że udało im się zdobyć patronat prezydenta Krakowa i marszałka województwa małopolskiego! Turniej GLAM Cup już w lutym, a z wywiadu dowiecie się, w co najbardziej lubią grać geje, a w co lesbijki :)
W styczniowej "Replice" - jak zwykle - przegląd bestsellerów roku według Was - czyli klientów bearbook.pl! Czyli to, co w ubiegłym roku kupowaliście i czytaliście najchętniej. Naszego TOP10 szukajcie na stronie 37.
"Replika" już w przyszłym tygodniu dostępna w klubach w całej Polsce, a także oczywiście jako gratis do zamówień w bearbook.pl. A Miś Dyrektor - jako równoczesny Miś Redaktor - zaprasza do czytania! Klik, klik: www.bearbook.pl/replika47
Buziaki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
WYmiśLAJ opinie!